Rok 2020, wirus przejął świat, ludzie masowo wymierają, ekonomia upada (albo przynajmniej tak to wygląda). Bezrobocie jest wciąż aktualnym i ignorowanym problemem. W takich czasach coś wydarzyło się w mieście zwanym Łodzią: mówią, że skała spadła z nieba i zabiła bezdomnego. Później, przez przypadek, znajduje ją dwóch szarych ludzi – Miłosz i Tomek.